Nie trzeba chyba opisywać jaki szał radości wywołał wczorajszy awans po 24 latach Argentyny do finału MŚ. Na dodatek wczoraj przypadało święto narodowe w tym kraju. Okazja do fiesty była wiec podwójna.
Ulice Buenos Aires
Szalona rodzinka
Emocjonalna reakcja sprawozdawcy Alejandro Fantino z serii jedenastek
Argentyńscy fani w madryckim pubie
Użyli gaśnicy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz